Zamów portret

KOLOROZAKI czyli nowa technika i nowa radość :)

Wieczorem mój mąż powiedział : “chodź obejrzymy sobie jakiś album malarski” , po czym wyciągnął książkę z czarno-białymi rysunkami Fangora. I nagłe olśnienie: flamastry! Ja też tak chcę haha,  ale nie byłabym sobą gdybym nie wrzuciła trochę koloru… Okazało się, że malowanie mazakami jest dość podobne do techniki cyfrowej i podobnie jak na iPadzie jest to dynamiczny, ekspresyjny akt twórczy, tylko w tym przypadku nie ma ctrl+z, nie ma warstw, nie można przybliżać ani oddalać, a egzemplarz jest jest tylko jeden.